sobota, 24 maja 2014

sernik kajmakowy na herbatnikowym spodzie i z czekoladą na wierzchu

nazwa znowu nie jest zbyt spektakularna, ale inaczej się tego, kurczę, nie da nazwać :< sorki Krysia.

sernik, zupełnie niespodziewanie, jest najlepszy na świecie. smakował wszystkim, no może oprócz Mery, ale to jeszcze gimbal, jej nie słuchamy :))))



co jest nam potrzebne?

spód:
  • ok. 150 g pokruszonych kakaowych herbatników
  • dwie łyżki miękkiego masła
masa:
  • 1 kg zmielonego białego sera (takiego do sernika)
  • 5 jajek
  • puszka masy kajmakowej
  • 100 ml śmietanki 30%
  • opakowanie budyniu (ja miałam śmietankowy, ale najlepszy będzie karmelowy, nada on sernikowi odpowiedniej barwy)
wierzch:
  • tabliczka gorzkiej czekolady
  • ok. 100 ml mleka
  • łyżka masła

jak to zrobić?

na początku, gdyby ktoś nie wiedział, ile to 150 gram herbatników, to jest to połowa takiej paczki:



herbatniki pokruszyć czymkolwiek na drobniutko (może być tłuczek do mięsa, pięść, kamień, głowa). mają wyglądać tak:


masło rozpuszczamy w mikrofalówce, przez około minutę


łączymy ze sobą herbatniki i masło, nie należy się przerażać, jeśli nie zauważymy szokującej zmiany konsystencji, tak ma być 


wysypujemy na tortownicę (ja mam 28 cm, może być mniejsza) wyścieloną (lol co to za słowo) papierem do pieczenia i ugniatamy. możemy podpiec sam spód w 160 stopniach przez 10 minut (spód będzie wtedy bardziej chrupiący) albo włożyć do lodówki na czas przygotowania masy. 



biały ser, kajmak, budyń i śmietankę miksujemy/blendujemy w dużej misce i dodajemy po jednym jajku cały czas miksując.


gładką masę wylewamy na wcześniej przygotowany spód i wstawiamy do nagrzanego do 160 stopni piekarnika na ok. 1 godzinę. po upieczeniu zostawiamy do ostygnięcia w uchylonym piekarniku.

czekoladę topimy w rondelku, dodajemy mleko i masło, polewamy nią sernik, wstawiamy do lodówki. (można polać w sumie samą stopioną czekoladą, jednak ja chciałam po prostu mieć jej trochę więcej)



smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz